Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Stalowa wojna trwa

Pod koniec marca Unia Europejska wprowadziła wysokie cła na import 15 gatunków wyrobów stalowych. Jest to retorsja za wcześniejsze, podobne posunięcie rządu USA, który w ten sposób postanowił chronić swoich producentów przed zalewem taniego importu. Cła w krajach UE zostały na razie wprowadzone tylko na 200 dni, ale z góry wiadomo, że na tym się nie skończy. Jedynym rozsądnym wyjściem byłby nowy, wspólny plan Stanów Zjednoczonych i Piętnastki restrukturyzacji sektora i ograniczenia produkcji stali, na co jednak wcale się nie zanosi. Polska zastanawia się nad skopiowaniem posunięć Unii. Tania stal zamiast do krajów Unii i USA może teraz zacząć płynąć nad Wisłę, a nasze huty i bez tego mają dość własnych kłopotów.

Polityka 15.2002 (2345) z dnia 13.04.2002; Gospodarka; s. 52
Reklama