Izabela Jaruga-Nowacka
pełnomocnik rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn:
„– Widzę swoją ogromną bezradność po ostatniej wizycie w podlęborskiej wsi, Potęgowie. Tam jest straszliwe bezrobocie. Ono przekroczyło już 32 procent. Wobec tego młode dziewczyny rodzą dzieci po to, by cała rodzina mogła żyć z zasiłku. A niektóre z nich – co brzmi już zupełnie niewiarygodnie – rodzą chętniej dzieci niepełnosprawne, bo wtedy gwarancja zasiłku jest dłuższa. Muszę przyznać, że zupełnie nie umiem sobie z tym poradzić, bo to już nie jest problem nierównych szans, tylko straszliwej biedy i zupełnie nieeuropejskich standardów. Niestety, są takie obszary w kraju, w których mówienie: weźcie sprawy w swoje ręce, było okrutną ironią”.
(W rozmowie z Anną Raczyńską, „Express Bydgoski”, 29 III)
Prof. Marek Góra
ekonomista:
„– Spora grupa Polaków jest zdania, że gdy się traci pracę, to ktoś powinien dać nową. Ograniczają się do zarejestrowania w urzędzie pracy i czekają, aż pojawi się urzędnik, który spowoduje, że praca sama do nich przyjdzie. To potworna pułapka, bo przecież nikt nie jest w stanie tego dokonać. W normalnej gospodarce pracy każdy musi szukać sam. U nas się tego na ogół nie robi i to jest jeden z powodów, dlaczego bezrobocie w Polsce jest tak wysokie”.
(W rozmowie z Katarzyną Górską, „Gazeta Polska”, 3 IV)
Zdzisław Najder
b. dyrektor sekcji polskiej Radia Wolna Europa:
„– A kto według pana był/jest lepszym prezydentem: Lech Wałęsa czy Aleksander Kwaśniewski?
– Odpowiedź prawdziwa jest dla mnie przykra”.