Od czasu kiedy prof. Ludgarda Buzek w dobrym stylu (18 tys. głosów) zdobyła mandat radnej sejmiku śląskiego (z listy Wspólnoty Samorządowej), na politycznej scenie częściej spotkać można i prof. Jerzego Buzka (na zdjęciu pierwszy z prawej).
Po przegranych wyborach parlamentarnych i ustąpieniu z funkcji szefa Ruchu Społecznego AWS były premier nie wrócił do Instytutu Inżynierii Chemicznej w Gliwicach. W lutym br. został prorektorem ds. nauki w częstochowskiej Akademii Polonijnej i zarazem dyrektorem Polonijnej Szkoły Dyplomacji. W czerwcu zaś dyrektorem Polsko-Niemieckiego Instytutu Zarządzania Środowiskiem, otwartego w tejże Akademii Polonijnej, została Ludgarda Buzek. Były premier prowadzi zajęcia z ochrony środowiska w instytucie żony, a w Polonijnej Szkole Dyplomacji wykłada integrację europejską. „To są wszystko bzdury!” – tak na łamach „Gazety Morskiej” określił ostatnio plotki z kolorowych pism o rozwodzie z żoną i przeprowadzce do Gdańska.
Tuż przed świętami były premier (który jest też prezesem Instytutu Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Publico Bono) otworzył w Warszawie klub dyskusyjny Nasze Forum Pro Publico Bono, który ma być miejscem wymiany poglądów i integracji działaczy organizacji obywatelskich. Gościem honorowym pierwszego spotkania był Jan Nowak-Jeziorański. Przyszli także m.in. prof. Andrzej Zoll, Teresa Kamińska, mec. Maciej Bednarkiewicz, bp Piotr Jarecki i Marek Król, naczelny „Wprost”. Był także opłatek, przepijany czerwonym lub białym winem.