Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Gesty pokoju tworzą tradycję i kulturę pokoju.
Jan Paweł II
w orędziu na XXXVI Światowy Dzień Pokoju
Papież wierzy w politykę moralną: nie ma pokoju bez prawdy, sprawiedliwości, miłości i wolności. Bez praw człowieka. Podstawą pokoju jest ład moralny, ale ład obejmuje też powszechne obowiązki człowieka, wynikające z jego praw. Inaczej zamienia się w chaos, czego ilustracją jest dramat Bliskiego Wschodu. Czy nie czas, by pomyśleć o nowych formach współpracy, o „nowej organizacji całej rodziny ludzkiej”? Mrzonka? Sam papież zastrzega, że nie chce „globalnego superpaństwa”; struktur międzynarodowych przecież nie brakuje. Brakuje wiary w moralność polityki.

 

Z

 żalem przyjmuję decyzję dr. Kissingera.
Prezydent George W. Bush
Bush mianował Henry’ego Kissingera, uważanego za jednego z najwybitniejszych amerykańskich mężów stanu ostatniego półwiecza, szefem komisji mającej ustalić, jak doszło do ataku 11 września. Po 16 dniach Kissinger podał się do dymisji. Nie chciał ujawniać klientów swojej firmy doradczej. A więc jednak konflikt interesów – przeciwnicy nominacji mieli rację. Ale czemu Biały Dom tego nie przewidział i nie zaoszczędził Bushowi upokorzenia?

 

Ż

yjemy w kraju wyraźnie fundamentalistycznym, dosyć cynicznym, kierowanym przez korporację ponadnarodową, Watykan. Mamy Berlusconiego, symbol lichego płatnika, wypranego z etyki.
Giovanna Marini,
muzyk i wieczna opozycjonistka, niegdyś znana postać Włoskiej Partii Komunistycznej, wyjaśniła tak sukces płyty „Il Fischio del vapore” (Gwizd pary), którą nagrała z gwiazdą rocka Francesco De Gregori Ten gwizd to 14 pieśni politycznych z historycznego, lewicowego dziedzictwa Włoch, pieśni komunistycznych i partyzanckich.

Polityka 1.2003 (2382) z dnia 04.01.2003; Świat; s. 62
Reklama