:-,
Para młodych ludzi uzgodniła zamiary przez Internet. Lecą do Norwegii, by z wybranego urwiska nad fiordem rzucić się w dół. Dlaczego? Może żeby przez dziesięć sekund lotu poznać smak wolności i poczuć, że żyją naprawdę? Bohaterowie dramatu Szwajcara Igora Bauersimy pogrążeni w świecie komputerowych czasów mają problemy z rozróżnieniem prawdy i fałszu. I z rozpoznaniem sensu egzystencji. Życie ich nudzi: „Wszystko widziałam, wszystko miałam, a resztę obejrzałam w telewizji” – mówi bohaterka.
Polityka
1.2003
(2382) z dnia 04.01.2003;
Kultura;
s. 70