Wojciecha Kilara znamy przede wszystkim ze znakomitej muzyki filmowej. Co prawda kompozytor ceni ją, jako robotę wykonywaną dla pieniędzy, mniej od swoich „prawdziwych”, czyli symfonicznych utworów, jednak i w tych ostatnich przemawia podobnym językiem. Można to sprawdzić słuchając nowej płyty z rejestracją koncertu z 11 października, który odbył się w Filharmonii Narodowej z udziałem jej orkiestry i chóru pod batutą Antoniego Wita oraz pianisty Waldemara Malickiego. Każda z wykonanych kompozycji mogłaby stać się ścieżką dźwiękową filmu. Wyobraźmy sobie: „Kościelec 1909” ilustruje ostatnią drogę wybitnego kompozytora i taternika Mieczysława Karłowicza, który zginął porwany przez lawinę. Pierwsza część „Koncertu fortepianowego” jest muzycznym obrazem szerokiej przestrzeni, filmowanej długim, powolnym najściem kamery. „Bogurodzica” ze swym zgiełkiem bitewnym pasowałaby do kolejnej ekranizacji „Krzyżaków”. „Exodusowi” zaś niedźwiedzią przysługę wyrządził Krzysztof Zanussi, każąc widzowi w „Dotknięciu ręki” uznać ten utwór za genialne dzieło starego mistrza; lepiej sprawdziłby się na przykład jako muzyka towarzysząca adaptacji biblijnej Księgi Wyjścia.
(DS)
ING Bank Śląski zafundował tę płytę w prezencie kompozytorowi na 70 urodziny. „Polityka” pragnie sprawić prezent czytelnikom: płytę otrzyma gratis pierwsze tysiąc osób, które w dniach 27 i 28 listopada zadzwonią do redakcji – tel. 022 451 61 61; 451 61 62 albo przyślą e-mail z adresem domowym na: plyta@polityka.com.pl.
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe