Trafnego spostrzeżenia dokonało pismo „Shape”. Otóż żeby pozbyć się nadwagi, trzeba zastosować dietę, ale nie jest to takie proste. „Nowe reguły dietetyczne realizuj już na etapie zakupów – jeśli nie kupisz żółtego sera i białego pieczywa, to tego nie zjesz”. WDR: Jeśli nie kupisz czarnego kawioru, też go nie zjesz, ale jest jeszcze gorzej. Jeśli kupisz zielone buty i czerwoną piłkę, też tego nie zjesz.
Jako jedną z recept na udane życie „Tina” podaje: „Warto wiedzieć, do czego zmierzasz, bo możesz ustalić, co będzie konieczne i ile potrzebujesz na to czasu”. Na szczęście dla tych, co nie wiedzą, że lepiej wiedzieć, albo nawet nie wiedzą, co chcieliby wiedzieć, tuż obok pismo zaleca: „Pytaj samą siebie o radę”.
W „Domowym Fachowcu” możemy przeczytać: „W warunkach indywidualnego budownictwa cement odpowiedniej marki kupujemy w workach papierowych w potrzebnej ilości, składujemy na placu budowy i korzystamy w zależności od potrzeb”. WDR: Ale też, gdy mamy taką potrzebę, możemy kupić cement absolutnie nieodpowiedniej marki w zupełnie niepotrzebnej ilości i składować go pod łóżkiem.
Jeśli twój partner notorycznie zostawia otwartą deskę na sedesie, jest i na to sposób, a podaje go „Jestem”. „Postaraj się, by jego ukochany discman zawędrował do łazienki. Czy to twoja wina, że kot niechcący zrzuci discmana w czeluście klozetu? Rada: kota z powodzeniem może zastąpić dziecko przyjaciółki”. Dziecko przyjaciółki może nawet zastąpić discmana, na pewno prędzej zawędruje do łazienki. Wcześniej zamów hydraulika, ale jego już nie spuszczaj w czeluście, chyba że on też jest dzieckiem przyjaciółki.
W ogóle dzieci ostatnio często kojarzone są z sedesem. Jeśli nasz syn jest zazdrosny o młodszego brata albo się na niego złości – „Przypomnij dziecku kilka historyjek z dzieciństwa” – radzi „Świat kobiety”.