Trzy tygodnie temu w felietonie „Nie i kropka” protestowałem przeciwko wchodzeniu w koalicję z Samoobroną, gdyż jest to partia: antyeuropejska, zagrażająca praworządności, stosująca w walce politycznej chwyty poniżej pasa i do tego jawnie już powiązana z kręgami szowinistyczno-rasistowskimi. Niestety, złośliwy faks uciął ostatni akapit, co spowodowało istotne niedopowiedzenie. Przytaczam więc z opóźnieniem: „Wszystko, co tutaj napisałem, odnosi się również, z minimalnie innym rozłożeniem akcentów, do sojuszy i aliansów z Ligą Polskich Rodzin.
Polityka
48.2002
(2378) z dnia 30.11.2002;
Stomma;
s. 98