Żeby zostać prezydentem Pakistanu, trzeba mieć koligacje rodzinne z poprzednimi liderami, trzeba spędzić lata w więzieniu lub na wygnaniu, być wojskowym albo przyjacielem wojskowych. Trzeba być muzułmaninem, który twardym słowem wypowie się o Indiach – a dziś trzeba wiedzieć, gdzie są kody do broni jądrowej, które zabrał ze sobą gen. Pervez Musharraf. Nowo wybrany Asif Ali Zardari ma te cechy. Ukończył szkołę kadetów w Petaro, w Londynie kształcił się w zakresie biznesu i przedsiębiorczości.
Polityka
38.2008
(2672) z dnia 20.09.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10