Rząd pracuje nad wstępną wersją przyszłorocznego budżetu. Gospodarka ma się nieco ożywić. Produkt krajowy brutto ma wzrosnąć o 3,1 proc., zaś inflacja średnioroczna spadnie do 3 proc. Wydatki budżetu mają być zgodne z tzw. regułą Belki, czyli wzrosnąć tylko o 1 proc. powyżej inflacji do poziomu 192,5 mld zł. Nie bardzo jednak wiadomo, jak rząd zamierza nie dopuścić do przekroczenia tego pułapu. O tak niezbędnej reformie finansów publicznych jakoś przestało się mówić, a przecież wiele kosztownych ustaw zostało „zamrożonych” tylko na rok.
Polityka
25.2002
(2355) z dnia 22.06.2002;
Gospodarka;
s. 60