Szacuje się, że co roku trafia do kosza ok. 15 mld zużytych bateryjek. Coraz częściej zastępujemy je akumulatorkami, ale mają one jedną wadę: wymagają ładowarki, którą trudno przecież nosić przy sobie. Częściowym wybawieniem z tego kłopotu może być nowy akumulatorek firmy Moixa Energy Ltd. Można go używać jak typową półtorawoltową bateryjkę-paluszek AA i doładowywać z komputera lub innych urządzeń mających złącze USB. Wystarczy zdjąć kapturek, by odsłonić odpowiednią wtyczkę. Na razie można go kupić w Internecie (www.usbcell.com) po 11,49 funta za dwie sztuki. Producent zapowiada także akumulatorki AAA, 9-woltowe i inne do telefonów komórkowych.
Polityka
8.2007
(2593) z dnia 24.02.2007;
Nauka;
s. 76