Archiwum Polityki

Krótka ławka ministra

W miejsce Piotra Gawrona, szefa Sztabu Projektu Euro 2012 (podlegające Ministerstwu Sportu biuro zajmujące się promocją Mistrzostw Europy w piłce nożnej), który podał się do dymisji, minister Tomasz Lipiec powołał Michała Nykowskiego, postać mało komu znaną. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że o wiarygodność Polski w staraniach o organizację wielkiej futbolowej imprezy ma teraz dbać człowiek, który sam jest mało wiarygodny. Michał Nykowski w latach 90. prowadził kilka biur podróży, m.in. Sawa Tour i Sawa Press. W 1998 r. wysłał 46 osób na wyjazd narciarski do Austrii. Za ich pobyt w pensjonacie Durigon w miasteczku Ramingstein wpłacił właścicielce małą zaliczkę, resztę pieniędzy w wys. ok. 90 tys. szylingów obiecał uiścić wraz z przyjazdem grupy. Właścicielką była Polka Ewa Krzysztofek (dzisiaj Chilińska).

Za 46-osobową grupę poza zaliczką nie zobaczyła ani grosza. Zachowała korespondencję, jaką wymieniała z Sawa Press. – Uważam, że oszukał mnie świadomie – mówi Ewa Chilińska. – Tym bardziej że dokonał fałszerstwa. Wysłał mi potwierdzenie, że dał w banku nakaz przelewu. Okazało się, że potwierdzenie sfałszował, bank takiego nakazu od niego nie dostał. W 2006 r. Chilińska podczas targów turystycznych w Warszawie spotkała swojego dłużnika. Ona na swoim stoisku reklamowała gasthof Durigon, a on na swoim zachwalał uroki Warszawy. Okazało się, że jest dyrektorem Stołecznego Biura Informacji i Promocji Turystycznej, podlegającego Urzędowi Miasta Warszawa. Nykowski wyglądał na zbitego z pantałyku, a scenę spotkania wierzycielki i dłużnika uwiecznił fotoreporter (zdjęcie powyżej). Nykowski obiecał, że dług niezwłocznie zapłaci.

Polityka 9.2007 (2594) z dnia 03.03.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama