Z każdym miesiącem spada, choć nieznacznie, stopa bezrobocia. Jeszcze w marcu wynosiła 17,8 proc. W kwietniu spadła do 17,2 proc., a do końca roku, zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, ledwo przekroczy 16 proc. W niektórych zawodach, zwłaszcza w zachodnich województwach, zaczyna brakować wykwalifikowanych pracowników. Stopniowo rosną też realne płace (w 2006 r. będzie to najpewniej 3,5 proc.). Wszystko to nie wystarczy niestety, by Polska straciła wreszcie w europejskich statystykach bezrobocia niechlubną pozycję lidera.
Polityka
20.2006
(2554) z dnia 20.05.2006;
Gospodarka;
s. 40