Lada chwila ruszy nabór, a od połowy lutego zajęcia w szkole młodych polityków Kazimierza Marcinkiewicza. Nie będzie to oddzielna placówka, lecz jedynie studia podyplomowe w krakowskiej Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera, której rektorem jest poseł PO Jarosław Gowin. Studia mają trwać dwa semestry, w sumie ok. 250 godzin zajęć plus tygodniowy obóz połączony ze spotkaniami z politykami. Nauka ma odbywać się w kilku blokach tematycznych, m.in. funkcje państwa, ekonomia polityczna, kampanie medialne i marketingowe, polityka i etyka. Przewidziano też 10 czterogodzinnych wykładów z politykami z pierwszych stron gazet (zaproszeni mają być m.in. Donald Tusk i Jarosław Kaczyński). – Szkoła skierowana jest do ludzi młodych, już dziś aktywnych w działalności politycznej lub społecznej, młodych radnych, ludzi, którzy pracowali przy kampaniach czy w think-tankach – zapowiada Kazimierz Marcinkiewicz. W sumie ma się tu uczyć 60 osób. Czesne ma nie odbiegać od sum, jakie trzeba zapłacić za rok studiów podyplomowych w tej uczelni (ok. 4–5 tys. zł). Sam Kazimierz Marcinkiewicz nie chce mówić o roli, jaką ma pełnić w szkole. Były premier nie szykuje się też do powrotu do Polski. Jak twierdzi, „nic mu nie wiadomo”, by miał stracić stanowisko dyrektora w Europejskim Banku Rozwoju i miała go zastąpić Zyta Gilowska.