Archiwum Polityki

Droga do gwiazd

Mass Effect, Wydawca: Microsoft, Platforma: Xbox 360

W niedalekiej przyszłości ludzkość skolonizuje Marsa. W trakcie prac górniczych odnajdzie tam pozostałości po pradawnej obcej rasie. Dzięki uzyskanej w ten sposób wiedzy otworzy się przed nami droga do gwiazd. Podróże po galaktyce potwierdzą to, co od dawna podejrzewają wyznawcy UFO – że nie jesteśmy w kosmosie sami. W taką rzeczywistość rzuca nas „Mass Effect”, bardzo udany mariaż klasycznej gry role-playing z dynamiczną akcją, właściwą erze konsolowej. Na efektownych pojedynkach i walce skupia się wszak większość dzisiejszych gier. Tymczasem autorzy ze studia BioWare umiejętnie połączyli je z dojrzałą, głęboką warstwą fabularną. Świetny scenariusz wykorzystuje klasyczne wątki literatury i kina s-f: spotkanie ludzkości z innymi cywilizacjami, eksplorację egzotycznych planet, galaktyczny konflikt. Niby nic nowego, ale historia, w której uczestniczymy, wciąga zwrotami akcji, zachwyca bogactwem pobocznych wątków oraz kompletnością wykreowanej rzeczywistości. Z klasycznych gier RPG wzięto też system rozwoju naszego bohatera i jego drużyny. W zależności od tego, jakich umiejętności i cech (szybkość, siła itp.) będziemy ich uczyć w trakcie rozgrywki, stworzymy oddział bojowych komandosów, techno-magów lub zwinnych szpiegów. W każdym z tych przypadków przygoda, którą przeżyjemy, będzie miała nieco inny przebieg. „Mass Effect” to jedna z najważniejszych gier ostatnich miesięcy. Zachwyci przede wszystkim dojrzałych graczy.

Piotr Stasiak

Polityka 5.2008 (2639) z dnia 02.02.2008; Kultura; s. 57
Reklama