Oczywiście, święto niepodległości weszło na stałe do kalendarza polskich rocznic i nie opuści go może nigdy. Przecież jednak kończy się posłannicza i programowa rola tego święta, tak jak je rozumiały, odczytywały i przeżywały kolejne pokolenia Polaków aż po 1989 r. W każdym razie aż po moment, gdy niepodległość III Rzeczpospolitej stała się faktem i znalazła dla siebie swoje symbole. Czy to był moment, gdy ziemie polskie opuścił ostatni żołnierz armii radzieckiej, czy to była ta chwila, gdy prezydent Ryszard Kaczorowski przekazywał prezydentowi Lechowi Wałęsie insygnia II Rzeczpospolitej, czy też uchwalenie nowej „niepodległościowej” konstytucji w 1997 r.