Na mocy umowy wielostronnej nasz redakcyjny kolega
Daniel Passent spędził ostatnie pięć lat jako ambasador RP w Chile. Wkrótce ukaże się książka „Choroba dyplomatyczna”, w której przedstawia całą prawdę o tym czasie. Na mocy umowy dwustronnej z autorem przedstawiamy Państwu wybrane fragmenty. Umowa podlega ratyfikacji przez czytelników.
Daniel Passent spędził ostatnie pięć lat jako ambasador RP w Chile. Wkrótce ukaże się książka „Choroba dyplomatyczna”, w której przedstawia całą prawdę o tym czasie. Na mocy umowy dwustronnej z autorem przedstawiamy Państwu wybrane fragmenty. Umowa podlega ratyfikacji przez czytelników.
Wicedyrektor Jacek Perlin zmierzył mnie wzrokiem od stóp do głowy. Chyba był niezadowolony z mojego ubioru.
– Mam jeszcze jedną sprawę – powiedział. – Chodzi mianowicie o wygląd zewnętrzny. Jedzie pan do Ameryki Łacińskiej, Latynosi przywiązują dużą wagę do wyglądu. Od rana noszą ciemne garnitury. Jeżeli garnitur jasny, to tylko w dzień powszedni do południa. A tak, to garnitury granatowe, szare, marengo... Buty czarne, pasek do spodni również, brązowe nie wchodzą w rachubę.
Polityka
46.2002
(2376) z dnia 16.11.2002;
Społeczeństwo;
s. 84