Archiwum Polityki

Opinie

Aleksander Kwaśniewski
o najbliższych wyborach prezydenckich:
„Moja żona jest pod presją bardzo wielu środowisk, które zwracają się do niej, żeby zgłosiła swoją kandydaturę, ale takiej decyzji nie podjęła. Nawet w rozmowach prywatnych nie zapytała mnie, co ja jej w tej sprawie radzę. Więc czekam na taki dzień rozmowy niełatwej, ale sam tego tematu nie wywołuję, bo dobro mojego małżeństwa leży mi przede wszystkim na sercu”.
(Podczas konferencji prasowej w Szczecinie, za PAP i Onet.pl, 7 XI)

 

Rafał Ziemkiewicz
publicysta:

„...Zdarzało mi się parę razy rozmawiać z zagorzałymi zwolennikami Samoobrony i to już po tym, jak jej przewodniczący zrobił z siebie pajaca z Klewek. Rozmowa była ciężka, bo poza namiętnie miłosnym stosunkiem do Leppera mieli oni do zaprezentowania jedynie dwa argumenty: że Andrzej »im« powie i że »im« pokaże. No cóż, jest faktem, iż istnieje w Polsce liczna rzesza ludzi zarazem sfrustrowanych i głupich, którzy gotowi byli bez reszty się zakochać w takim, co »im« nawsadza – i przy tym nawet nie zadać sobie pytania, jak to jest, że innym wsadzającym szybko gęby pozatykano, a temu jednemu jakoś pozwala się na wszystko. Gdybym był, dajmy na to, jakimś wysokim funkcjonariuszem byłych peerelowskich Wojskowych Służb Informacyjnych, żywotnie zainteresowanym zachowaniem wpływów i władzy przez określone układy, chyba też wpadłbym na pomysł, że trzeba tej stanowiącej społeczny fakt sfrustrowanej ciemnocie kogoś odpowiedniego podsunąć”.
(„Gazeta Polska”, 6 XI)

 

Krzysztof Kozłowski
były szef MSW, zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”:

„Z czego mogę być dziś dumny?

Polityka 46.2002 (2376) z dnia 16.11.2002; Opinie; s. 96
Reklama