Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Był Pan bardzo nieuprzejmy, jeszcze nikt tak do mnie nie mówił.
Jacques Chirac,
prezydent Francji, zarzucił premierowi Tony’emu Blairowi bezprzykładną niegrzeczność. Przywódcy pokłócili się na szczycie UE w Brukseli. Poszło o przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej (CAP).
Premier Blair opowiedział się za reformą CAP, zlikwidowaniem subsydiów i otwarciem rynków na produkty z krajów rozwijających się. Zarzucił Chiracowi, że obłudnie martwi się o los biednych państw afrykańskich, nie czyniąc nic, by go poprawić. Wcześniej Francja i Niemcy ustaliły, że CAP będzie funkcjonował bez zmian do 2006 r. Być może obaj panowie się nie zrozumieli. Według świadków kłócili się bowiem każdy w swoim własnym języku.

 

Z

a miesiąc stanę się zwierzęciem, wtedy wrócę.
Jan Muhammad,
Afgańczyk zwolniony z więzienia w Guantanamo, skarżył się prasie na warunki, w jakich Amerykanie przetrzymują talibów i domniemanych członków Al-Kaidy.
Przez 11 miesięcy trzymano go w malutkiej celi bez kontaktu z rodziną i światem zewnętrznym. Może i bez przyczyny, bowiem Muhammad twierdzi, że był zwykłym żołnierzem. Amerykanie aresztują kogo popadnie, często zdając się na opinie afgańskich watażków. Ci zaś usuwają w ten sposób ludzi im niewygodnych, twierdząc, że to talibowie. Jeśli to prawda, amerykańska walka z terroryzmem daleka jest od doskonałości.

 

P

rezydent Putin ponownie dał dowód odwagi i zdecydowania w walce z potworem terroryzmu.
Ariel Szaron,
premier Izraela
Szaron dołączył do chóru przywódców zachodnich, którzy poparli Putina po szturmie specnazu. Poparcie dla Putina nie oznacza zgody na zastosowaną metodę ani na postawę władz rosyjskich wobec opinii publicznej i własnych obywateli.

Polityka 45.2002 (2375) z dnia 09.11.2002; Świat; s. 52
Reklama