Archiwum Polityki

Literatura polska lepsza od „Słowożercy”

Adam Krzemiński pod koniec swej recenzji z ogłoszonej powieści Cezarego Michalskiego „Siła odpychania” [Zdziecinniali słowożercy”, POLITYKA 40] zestawia ją i łączy z wydaną przed czterema laty powieścią Antoniego Libery „Madame”, stwierdzając, że są to „opowiastki starointeligentów o tym, że kiedyś nie dostali panienki, na którą mieli ochotę, i że wszystkiemu winna była komuna”. (...) Już wcześniej (POLITYKA 17) Adam Krzemiński (...) wyszydzał „Madame” Libery, nazywając bohatera powieści „mentalnym dziewicem”, wysuwając brawurowe stylistycznie twierdzenie, iż „pokazał on jedynie lament papierowego podbrzusza” (co miało być parafrazą tytułu głośnego opowiadania Andrzejewskiego). (...) Każdy ma prawo do własnego gustu i dawać temu wyraz. Komentatora tak opiniotwórczego pisma jakim jest „Polityka” obowiązuje nade wszystko rzetelność w podawaniu informacji.

Powieść Libery, najpierw laureatka głównej nagrody w konkursie Wydawnictwa Znak, następnie nominowana do Nike i uhonorowana nagrodą im. Andrzeja Kijowskiego, osiągnęła w kraju nakład ok. 60 tys. egzemplarzy i została przełożona na 18 języków. W Anglii i Niemczech doczekała się także wydań kieszonkowych, a w Irlandii znalazła się w finałowej siódemce (m.in. z Margaret Atwood, Carlosem Fuentesem i z wysławianym właśnie przez Krzemińskiego Houellebecqiem) jednej z największych międzynarodowych nagród literackich IMPAC Dublin Literary Award, wybrana spośród 123 powieści z całego świata. (...)Wróciłem właśnie z Targów Książki w Barcelonie, na których Polskę reprezentował m.in. Antoni Libera. Jego powieść, przełożona na hiszpański i kataloński, ukazała się w dwóch najbardziej prestiżowych wydawnictwach (Tusquets i Proa).

Polityka 45.2002 (2375) z dnia 09.11.2002; Listy; s. 98
Reklama