Archiwum Polityki

Wygrał z McDonalds’em

Szef firmy Fructo Waldemar Piątkowski wygrał przed Sądem Najwyższym głośny proces z McDonalds’em Polska. Wygrana nie zapobiegnie jednak bankructwu poznańskiej firmy, którą do upadku doprowadziła współpraca z amerykańskim koncernem.

Piątkowski, zgodnie z zawartą z McDonalds’em umową, został jedynym dostawcą syropów i polew dla restauracji tej sieci w Polsce, aż do końca 2002 r. Współpraca układała się pomyślnie, póki McDonalds nie postanowił wprowadzić tylnymi drzwiami niemieckiego dostawcy. Zaczęło się szukanie haka na Piątkowskiego, z dnia na dzień syrop truskawkowy produkowany przez Fructo przestał według amerykańskiej firmy trzymać standardy. McDonalds odbierał tylko połowę zamówionego towaru, nie płacił na czas należności. Wreszcie Piątkowski poszedł do sądu, gdzie zawarto ugodę, ale i tę McDonalds złamał. Sąd Okręgowy w Poznaniu przyznał rację Piątkowskiemu. McDonalds odwołał się do wyższej instancji i przegrał. Nadal jednak nie respektował wyroku, nie odbierał towaru i nie wyrównał strat. W 2000 r. odwołał się do Sądu Najwyższego, który 15 października przyznał ostatecznie rację Piątkowskiemu, uznając, że McDonalds zerwał umowę bezpodstawnie. To otwiera przed poznańskim przedsiębiorcą drogę do procesu o odszkodowanie w Polsce lub w USA. Piątkowski jako jedyny polski przedsiębiorca współpracujący z McDonalds’em zdecydował się pójść do sądu z zachodnim kolosem. Teraz okazuje się, że poszkodowanych jest więcej: przedsiębiorców, pracowników, licencjobiorców. Do Piątkowskiego zgłaszają się molestowane kelnerki, zawiedzeni dostawcy z całej Polski. Postanowił więc, wraz z Jerzym Wojtczakiem, byłym licencjobiorcą z Zielonej Góry, założyć Stowarzyszenie Poszkodowanych przez McDonalds.

Polityka 44.2002 (2374) z dnia 02.11.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 13
Reklama