Do tej pory akcja protestacyjna kojarzyła się ze styropianem, śpiworami, a bardzo często z głodówką. Ostatnio w telewizyjnych programach informacyjnych można było obejrzeć posła Gabriela Janowskiego pałaszującego z apetytem obiad w pobliżu sejmowej mównicy. Była to relacja z jego okupacji sali sejmowej. Jest to zdecydowany przełom w formach protestu.
RYM
Polityka
44.2002
(2374) z dnia 02.11.2002;
Fusy plusy i minusy;
s. 102