Archiwum Polityki

Wojna na referenda

Czy sprzeciwiasz się sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom?– do Sejmu wpłynął wniosek o przeprowadzenie referendum z takim pytaniem. Jak podaje Marek Kotlinowski, szef sejmowego klubu Ligi Polskich Rodzin, LPR zebrała prawie 600 tys. podpisów – czyli wystarczającą ilość do złożenia wniosku obywatelskiego.

10 listopada jest zdaniem Ligi najlepszym terminem do przeprowadzenia tego referendum. Wtedy Polacy odpowiedzieliby na to pytanie wraz z drugą turą wyborów samorządowych. Zdaniem Romana Giertycha z LPR jest to możliwe. – Jeżeli uda nam się zmienić marszałka Sejmu, który wydał nakaz wyprowadzenia i pobicia posłów Ligi Polskich Rodzin, to wniosek będzie rozpatrzony sprawnie – mówi Giertych.

Wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz, na którego ręce został złożony wniosek obywatelski, sądzi, że referendum odbędzie się, ale w maju. – Będzie to jednak pytanie o to, czy Polacy chcą przystąpić do Unii czy nie. Sejm nie będzie tworzył scenografii dla tandetnych pomysłów Ligi Polskich Rodzin. Równie dobrze można spytać, czy Polacy chcą, aby potomkowie Krzyżaków wykupili polską ziemię.

Wniosek LPR zostanie teraz sprawdzony pod względem wiarygodności podpisów. Następnie trafi do komisji sejmowych. W Sejmie jest, zdaniem Nałęcza, wystarczająca większość do oddalenia tego projektu, który – jak mówi– żeruje na polskich lękach w sposób „chytry i prymitywny”.

Polityka 43.2002 (2373) z dnia 26.10.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama