Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Czarni kontra Czarni

Mimo groźby utraty dwóch dniówek, tysiące odpowiedziały na wezwanie centrali związków zawodowych Republiki Południowej Afryki, COSATU, do strajku powszechnego przeciwko polityce rządu. Związkowcy jak i rząd to w większości czarnoskórzy. COSATU popiera rząd Afrykańskiego Kongresu Narodowego, partii legendarnego Nelsona Mandeli i jego następcy Thabo Mbekiego, ale nie do końca. Nawet coraz bardziej nie do końca: strajk był protestem przeciwko prywatyzacji gospodarki oraz bezrobociu i nierównościom społecznym. Nie tego po rządzie, w którym są komuniści, spodziewali się ludzie pracy i liderzy związkowi w RPA po apartheidzie. Partia zresztą też uznała swych członków w rządzie za zdrajców, usunęła ich z egzekutywy i poparła strajk. Rząd zapowiedział, że od prywatyzacji i reform nie odstąpi. A prezydent Mbeki nazwał akcję strajkową wymysłem skrajnej lewicy.

Polityka 41.2002 (2371) z dnia 12.10.2002; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama