W Bielsku-Białej polała się samorządowa krew. Dariusz Moskała, obecny radny i kandydat na prezydenta z Samoobrony, miał nocną porą strzelić z byka (czyli uderzyć czołem) w nos Stanisława Piętę, obecnego radnego i kandydata na radnego z Prawa i Sprawiedliwości. Według Pięty w nocy zadzwonili do niego znajomi i poprosili o pomoc, bo ktoś gonił ich na ulicy. Radny pośpieszył z odsieczą i natknął się na radnego Moskałę, który zelżył jego i partię, a potem potraktował go z byka.
Polityka
41.2002
(2371) z dnia 12.10.2002;
Fusy plusy i minusy;
s. 100