Władysław Frasyniuk
przewodniczący UW:
„– ...jak Pan odpowiada na pytanie, które stawia Michnik: czy człowiek, który splamił się dyspozycyjnością i oportunizmem, powinien kierować wymiarem sprawiedliwości?
– Chciałbym przypomnieć Adamowi Michnikowi, że jeszcze przed rokiem 1989 odbywała się długa dyskusja zakończona wnioskiem: nie stawiamy szubienic, stworzymy państwo, które da szansę, także wszystkim tym, którzy nie zachowywali się tak, jak należy. Mam wrażenie, że skoro nie postawiliśmy tych szubienic, to od tego momentu powinniśmy takich ludzi jak Kaucz oceniać po tym, czego dokonali i czy wykorzystali szansę, którą stworzył okrągły stół i demokratyczne państwo”.
(W rozmowie z Joanną Kuciel, „Słowo Polskie”, 3–4 XI)
Ks. prof. Marian Rusecki
kierownik Instytutu Teologii Fundamentalnej KUL:
„– Wydaje się, że u części społeczeństwa nastąpiło przekroczenie progu odporności na rzeczywistość. Czym bowiem wytłumaczyć słowa, że takiej nieuczciwości i pazerności, jaka cechowała ludzi Solidarności, nawet za komuny nie było...
– Także czuję się zawiedziony rządami prawicy. Nie dlatego, żeby nie chciała podjąć się niezbędnych reform, ani nawet dlatego, że wdrażano je wyjątkowo nieudolnie, lecz z powodu skali popełnionych nieprawości i nadużyć, a szczególnie braku jedności; nieustannego dzielenia się, tworzenia nowych bytów politycznych. To Bóg jednoczy, natomiast zadaniem Diabła jest dzielenie... Jeśli oni mienili się być ambasadorami Boga w budowaniu lepszego jutra dla człowieka, to właściwie nie zdali egzaminu...”.
(W rozmowie z Krzysztofem Mazurem, „Tygodnik Siedlecki”, 11 XI)