Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• Wrocławska Pomarańczowa Alternatywa, wsławiona happeningami urządzanymi w stanie wojennym, przypomniała znów o sobie – tym razem z okazji 84 rocznicy rewolucji październikowej. Na czele spontanicznego pochodu krasnoludków jechał pluszowy krasnal z napisem na koszulce „To my obaliliśmy komunę, teraz jest nam głupio”. Tenże dorodny krasnal jest oficjalnym kandydatem Pomarańczowej Alternatywy na prezydenta RP.

• Sieć barów McDonalda może mieć poważnego konkurenta. Wicemarszałek Sejmu Andrzej Lepper ogłosił właśnie, iż zamierza otworzyć pod szyldem Samoobrony fast foody serwujące tradycyjne polskie dania, jak kotlet schabowy panierowany, żurek z kiełbasą, grochówka, golonka itp. Klient będzie miał u Leppera jeszcze tę dodatkową satysfakcję, że podejmie go barman w gustownym biało-czerwonym krawacie. Budynki będą mieć oczywiście barwy narodowe.

• Nasi parlamentarzyści nie prześcigają się raczej w cytatach literackich, preferując zdecydowanie popularny kabaret i estradę. Dariusz Grabowski, dziś już były poseł PSL, zaatakował pomysły nowego rządu, współtworzonego przez ludowców, posługując się refrenem starej piosenki, śpiewanej niegdyś przez Joannę Rawik: „Po co nam to było? Jeszcze nic się nie zaczęło, a już się skończyło...”

• Do sali posiedzeń Sejmu wtargnął Zdzisław Siewierski, niedoszły poseł LPR, aby rozrzucić ulotki, w których zarzuca Okręgowej Komisji Wyborczej sfałszowanie wyników na korzyść Antoniego Macierewicza i Jana Olszewskiego. Rozczarowany rezultatem wyborczym polityk podawał niezbity dowód, iż nie rzuca słów na wiatr: „Nie wierzę, że po rozdaniu 150 tys. ulotek plus plakaty zagłosowało na mnie 260 osób.

Polityka 46.2001 (2324) z dnia 17.11.2001; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama