Archiwum Polityki

Zawodowcy hiphopowcy

Na dość monotonnej w sumie scenie polskiego hip hopu rzadko pojawiają się prawdziwe oryginały. Jednak do tych nielicznych z pewnością należy Afro Kolektyw. Zespół przyjął formułę, która zmusza słuchacza do ciągłego zastanawiania się, czy oni serio, czy żartują. Podobny kłopot z płytą „Czarno widzę” – jest tu satyra i autoironia, wszystkie wady wymowy znane logopedii oraz całe tyrady na banalne z pozoru tematy, czy żarty przypominające czasem rozmowy licealistów w szatni po wuefie. Ale nie można nie zauważyć, że ich muzyka to ewenement. Żywy zespół zawodowców zamiast samplerów, funkujący, jazzujący, zabawny w każdym zdaniu i jednocześnie poważny w każdym takcie. Polecam, choć nie tym o wrażliwych uszach.

Afro Kolektyw, Czarno widzę, Blend, 2006

Polityka 9.2006 (2544) z dnia 04.03.2006; Kultura; s. 57
Reklama