Archiwum Polityki

Błysk i zgrzytanie zębów

W Egipcie faraonów, słynącym jako kraj doskonałych medyków, lekarze nie potrafili wygrać walki z „robakiem w zębie”. Nawet wielcy faraonowie byli szczerbaci. Przedstawiciele innych ludów wybijali sobie zęby, by się upiększyć. Teraz w zębach dłubią archeolodzy.

Specjaliści potrafią na podstawie zębów określić wiek, dietę, a w szczególnych przypadkach także kulturową przynależność zmarłego przed wiekami człowieka. Okazało się na przykład, że układ, długość i głębokość rowków na szkliwie zależy od diety. Mięsożercy mają na nim przede wszystkim linie pionowe, wegetarianie – zarówno pionowe jak i poziome, ale o wiele krótsze i płytsze. Pierre-François Puech z Uniwersytetu w Marsylii wyniki te porównał z odciskami zębów pradziejowych mieszkańców jaskiń, dowodząc, że od kiedy ludzie zaczęli gotować pożywienie, a dieta stała się bardziej urozmaicona, na szkliwie pojawiło się więcej poziomych i krótszych kresek.

Sztuczne etruski

Na podstawie zębów można też określić pochodzenie człowieka. Ostatnio Vera Tiesler Blos z Universidad Autónoma de Yucatán, prowadząc badania szkieletów z szesnastowiecznego cmentarzyska w meksykańskim mieście Campeche, znalazła cztery czaszki z zębami zniekształconymi w sposób charakterystyczny dla plemion afrykańskich. Izotopowa analiza szkliwa wykazała, że czaszki te należały prawdopodobnie do pracujących na plantacjach niewolników pochodzących z Afryki Zachodniej.

Poważniejsze kłopoty z zębami zaczęli mieć dopiero rolnicy – ścierały się one szybko na skutek działania znajdujących się w mące drobinek kamienia. Nic dziwnego, skoro do mielenia ziaren stosowano kamienne żarna. W kraju faraonów dochodził do tego jeszcze pył i drobny piasek przywiewany z pustyni. Twarde cząstki niszczyły szkliwo i zębinę tak skutecznie, że otwierała się komora zęba, a w końcu i kanał korzenia, do którego wnikały bakterie. Bóle zębów dotyczyły nie tylko biedoty – także faraonowie i dostojnicy królewscy cierpieli na bolesne ropnie i inne choroby, o czym wspominają teksty.

Polityka 9.2006 (2544) z dnia 04.03.2006; Nauka; s. 76
Reklama