Strach przed ministrem Wassermannem powoduje, że zawiązują się spiski: „To dowód, jak bardzo się mnie boją. Jeśli ujawniam zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, jeżeli mówię o nierozliczeniu afery Orlenu i o innych aferach, to czyż zamieszani w nie ludzie będą spokojnie patrzeć? Przecież nareszcie mogę wyjaśnić ich rolę w tym wszystkim. Każda taka sprawa, moja wanna, rura gazowa i mówienie o mojej współpracy z baronami paliwowymi to jest jeden ciąg medialnych zdarzeń – w celu dyskredytacji mojej osoby, a raczej funkcji, jaką pełnię”.
Polityka
9.2006
(2544) z dnia 04.03.2006;
Polityka i obyczaje;
s. 106