Jeśli marząc o udanej starości planujesz życie w domku z ogródkiem lub wojaże po świecie, to zadbaj wcześniej o swoją prostatę, zanim ci uprzykrzy życie. Ten niewielki narząd wielkości kasztana jest źródłem wielu męskich nieszczęść, na temat których wciąż panuje wstydliwe milczenie.
Mężczyźni przyznający się do problemów z gruczołem krokowym mają z reguły powyżej 50 lat. Do tej pory się nim nie interesowali, choć sporo mu zawdzięczają – przede wszystkim posiadanie dzieci i udane życie seksualne. Wydzielina gruczołu krokowego przez lata pomagała im utrzymać żywotność plemników, a sąsiedztwo włókien nerwowych korzystnie wpływało na aktywność płciową. Ale niewidoczny narząd, ukryty pod pęcherzem moczowym, nie wzbudzał tylu emocji co penis lub jądra, bez których w młodości nie wyobrażali sobie życia.
Polityka
21.2002
(2351) z dnia 25.05.2002;
Społeczeństwo;
s. 84