Jeszcze dwa lata temu szczecińskim stoczniowcom wszyscy zazdrościli: prestiżu firmy, zarobków, bezpiecznego miejsca pracy. Dziś na pochylniach i przy nabrzeżach straszą niewykończone statki, robotnicy miast pracować wiecują, a prywatny holding w praktyce został przejęty przez Skarb Państwa. To pierwsza – w tak wielkiej skali –renacjonalizacja majątku narodowego. Gdzie tkwi błąd?
Ryszarda Socha, [wsp.] Adam Grzeszak, [wsp.] Mariola Balicka
25.05.2002