Kiedy posłanka Samoobrony Danuta Hojarska, oskarżona, kolejny raz nie przybyła na rozprawę, Sąd Rejonowy w Elblągu stracił cierpliwość i chce ją aresztować. Hojarska uważa, że to żart: jako wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości nadzoruje także prace sądów i ani myśli z funkcji zrezygnować.
Danuta Hojarska podkreśla, że nowicjuszką w polityce nie jest. Zaczynała w ZMW, dwadzieścia lat należała do ZSL i PSL. Zaszła wysoko, do stanowiska w Radzie Naczelnej. Ale w PSL nie miałaby szansy zostać posłem. Inaczej w Samoobronie, gdzie kobiety mają równe prawa i połowa prezydium to kobiety. – Marszałek Lepper duży nacisk na równość kładzie – zauważa posłanka.
Posłanką chciała być od dawna. Sześć lat temu jako radna gminna była z wycieczką na Wiejskiej.
Polityka
21.2002
(2351) z dnia 25.05.2002;
Kraj;
s. 23