Archiwum Polityki

Sprytne hipermarkety

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak przebiega proces sprzedaży ziemi i wydawania zezwoleń na inwestycje pod hipermarkety. Okazało się, że przy tej okazji wielkie pieniądze zbijają pośrednicy, samorządowe władze często wydają zezwolenia z naruszeniem prawa, a same gminy ponoszą ewidentne straty. Zadziwia sposób wyceny gruntu i błyskawiczne tempo udzielania zezwoleń. NIK nie ma wątpliwości, że przyczyną nieprawidłowości bywa korupcja, a straty Skarbu Państwa i samorządów idą w miliony złotych. Dziwne inwestycje miały m.in. miejsce w Łodzi, Wrocławiu i Pile, ale w innych miastach pod tym względem wcale nie jest lepiej.

Polityka 20.2002 (2350) z dnia 18.05.2002; Gospodarka; s. 60
Reklama