Archiwum Polityki

Z PZU do sądu

Rosną obawy, że spór między ministrem skarbu a konsorcjum Eureko w sprawie sprzedaży kontrolnego pakietu akcji PZU znajdzie finał w sądzie arbitrażowym. Nic nie wskazuje, by podpisana przez poprzedni rząd umowa mogła być szybko zrealizowana. Minister chce najpierw wyjaśnić narosłe wokół przedsiębiorstwa skandale, a dopiero w przyszłym roku, w drodze publicznej oferty, wprowadzić jego akcje na giełdę. Ekipa Jerzego Buzka zagwarantowała Holendrom prawo do pierwokupu kolejnych 21 proc. akcji PZU i tym samym przejęcia kontroli nad spółką. Niechęć koalicji do respektowania tej umowy, widoczna rezerwa wobec planów prywatyzacji państwowych banków oraz kilku innych kluczowych firm jest przyczyną ostrej krytyki poczynań obecnego rządu. W ubiegłym roku dochody ze sprzedaży majątku narodowego wyniosły raptem 6,5 mld zł. To niewiele więcej niż jedna trzecia planowanych. Program na ten rok jest już bardziej realistyczny (6,6 mld zł), ale jak tak dalej pójdzie, też będzie zagrożony.

Polityka 12.2002 (2342) z dnia 23.03.2002; Gospodarka; s. 60
Reklama