Archiwum Polityki

Córka to córka

Ach, co to był za ślub! Zdaniem korespondentów prasowych cytowanych przez BBC, największa pompa – z ceremonii głów niekoronowanych – od czasu, kiedy przed pół wiekiem swoją córkę za mąż wydawał generalissimus Francisco Franco. Tym razem swoją córkę Anę do ołtarza prowadził premier demokratycznej Hiszpanii José Maria Aznar. Czego to tatuś nie zrobi dla córki. Świadkowie: premier Wielkiej Brytanii Tony Blair i premier Włoch Silvio Berlusconi. Ich hiszpański majestat król Juan Carlos z rodziną i pół eleganckiego świata Europy od prezesa Real Madrid po bogatą markizę Esther Koplowitz z rady koncernu Vivendi, nie licząc kilku innych zaprzyjaźnionych premierów rządów. Ale nic nie przebiło samego miejsca ceremonii: Escorial, hiszpański Wawel, wpisany na światową listę dziedzictwa ludzkości, panteon hiszpańskiego imperium Burbonów. Aż dziw, że dziennikarze jeszcze dzielą śluby na królewskie i zwykłych ludzi. Władza to władza. Musi mieć koronę. Jedyny problem władzy to ci przeklęci wyborcy. Otóż premiera Aznara, który ma za wesele zapłacić 130 tys. euro, jego własne ugrupowanie (chadecja) wzięło na lidera po to, by ludzie nie myśleli, iż chadecja to partia bogaczy! Nazwa partii: Partia Ludowa

Polityka 37.2002 (2367) z dnia 14.09.2002; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama