Właśnie skończyłam lekturę Raportu [„Kobieta w natarciu”, POLITYKA 34, żartobliwy tekst o cenie urody] i jestem lekko mówiąc – wzburzona. Bo jak można pisać w dzisiejszej rzeczywistości, że kobieta wydaje na kosmetyki 600–1000 zł miesięcznie? Piszecie państwo o kobietach bardzo bogatych w sposób, jakby to były panie „przeciętne”. Niestety, na pobyty na farmie za 300 zł dziennie stać może 3 proc. Polek i powinniście to wyraźnie zaznaczyć.
Jestem redaktor naczelną Internetowego Pisma Kobiecego Puella.
Polityka
37.2002
(2367) z dnia 14.09.2002;
Do i od Redakcji;
s. 18