Drogowcy mają w tym roku znacznie więcej pieniędzy (5,8 mld zł), ale budowa dróg idzie marnie. Do tej pory Krajowy Fundusz Drogowy (KFD) wydał zaledwie 20 proc. wszystkich środków. IV Rzeczpospolita, wbrew zapewnieniom PiS, nie przyspieszyła budowy autostrad. Parlament nader ospale zajmuje się poprawianiem ustaw, blokujących budowę tras komunikacyjnych. Jedna tylko ustawa o ochronie środowiska „zamroziła” 98 dużych inwestycji drogowych. Z kolei do uczestnictwa w przetargach potencjalnych wykonawców zniechęcają uciążliwe procedury. Największy kłopot KFD polega więc teraz na tym, co ma zrobić z nadmiarem pieniędzy. Może wyda na premie?
Polityka
35.2006
(2569) z dnia 02.09.2006;
Gospodarka;
s. 40