Minister Roman Giertych polecił kuratorom oświaty, aby nauczyciele przypomnieli uczniom, że wykonywanie gestów faszystowskich to przestępstwo. Wychowawcy ze zdziwieniem czytają list, który małopolskie kuratorium oświaty rozesłało do szkół: „W związku z pojawiającymi się informacjami o stosowaniu przez młodzież gestów faszystowskich proszę Państwa Dyrektorów o poinformowanie uczniów, że zachowania propagujące faszystowski ustrój państwa stanowią przestępstwo i podlegają kwalifikacji z art. 256 Kodeksu Karnego”. – My tylko wykonujemy polecenie ministra, który prosił nas o wysłanie takiego listu – wyjaśnia Agata Szuta, wicekurator w małopolskiej oświacie, gdzie list został opublikowany na stronach internetowych. Ale na stronach śląskiego kuratorium listu nie ma. – Jeśli problem istnieje, to trzeba o nim rozmawiać, ale nie za pomocą pism przypominających o sankcjach karnych, – wyjaśnia Piotr Zaczkowski, rzecznik kuratorium.
Nie wszyscy dyrektorzy zamierzają zastosować się do ministerialnego polecenia. – Nie będę obrażał moich uczniów tego typu pogadankami, bo minister Giertych myśli, że zabawy Młodzieży Wszechpolskiej faszystowskimi gestami interesują młodzież w mojej szkole – mówi anonimowo dyrektor liceum. W MEN nikt nie potrafi powiedzieć, jakie konkretnie wydarzenia w szkole były inspiracją do wydania takiego komunikatu. (Dąb.)