Wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra pojawił się w parlamencie bez swych sumiastych wąsów i było to jedno z najczęściej komentowanych wydarzeń minionego tygodnia. Po kilku dniach wicemarszałek wydał komunikat, w którym obwieścił, że wąsy zaczęły mu już odrastać.
Polskie dzieci w dniu swego święta dostaną w prezencie płytę z bajkami i wierszami czytanymi przez posłów. Tadeusz Cymański nagrał „Chrząszcza” Jana Brzechwy, choć wolałby „Lokomotywę”, ale ta została zarezerwowana dla Przemysława Gosiewskiego. „Dziurki w serze” Chotomskiej czytała wicepremier Zyta Gilowska, zaś Zbigniew Wassermann recytował „Rzepkę” Tuwima. Na płycie ma się też znaleźć autorska bajka marszałka Sejmu Ludwika Dorna w jego własnym wykonaniu.
Krytyk muzyczny Krystian Brodacki opublikował list do prezesa Jerzego Stępnia (z którym od lat jest na ty), by dać wyraz swemu niezadowoleniu z decyzji Trybunału w sprawie ustawy lustracyjnej. Korzystając z okazji przypomniał, że Stępień nauczył go niegdyś takiej oto piosenki z czasów stanu wojennego: „Nie chcemy komuny, nie chcemy – i już!/Nie chcemy ni srebra, ni złota/Za Wilno, za Grodno, za Katyń, za Lwów/Zapłaci czerwona hołota!”.
W Warszawie została otwarta Galeria Wolnego Słowa. Zdaniem sprawozdawcy „Gazety Polskiej” Bohdana Urbankowskiego jest to wydarzenie wręcz historyczne: „wernisaż zaszczyciło tak wiele autentycznych ludzi kultury (nie mylić z urzędnikami) oraz byłych i przyszłych działaczy podziemia, że nie sposób wszystkich wymienić. Starczy powiedzieć: istnieje prawdziwa i wcale nie postkomunistyczna, wcale nie bojąca się lustracji polska elita.