W swoim artykule Marek Henzler (POLITYKA 6) raczył zamieścić obok innych także moje nazwisko, pisząc o tym, co robi wczorajsza władza. Wynika z tego tekstu, że „prokuratura oskarża mnie o bezprawne decyzje, które gminę kosztowały kilkaset tysięcy zł”. Ciężar pomówienia, jakiego pod moim adresem dopuścił się autor artykułu, powiększa fakt umieszczenia mojego nazwiska pomiędzy Markiem Kolasińskim a Kazimierzem Poznańskim, ludźmi rzeczywiście oskarżonymi, przy czym ten pierwszy poszukiwany międzynarodowym listem gończym. (...)
To co sprawia, iż żądam opublikowania tego listu w trybie prawa prasowego, polega na nierozróżnianiu przez autora bycia podejrzanym od bycia oskarżonym. Nie jestem jeszcze o nic oskarżony i nie wiadomo, czy będę. Nadal prowadzone jest postępowanie wyjaśniające, o czym niezbicie informują załączone do mojego listu poświadczenia z prokuratury.
Stanisław Kracik, Niepołomice
 
•
W artykule znalazł się fragment dotyczący mojej osoby. Z przykrością stwierdzam, że część faktów podanych w artykule jest nieprawdziwa. Po pierwsze nigdy nie byłem wyrzucony z ZChN, tylko opuściłem go z gronem przyjaciół w kwietniu ubiegłego roku. Utworzyliśmy później wraz z częścią kolegów z SKL Przymierze Prawicy.
Nigdy również nie byłem wyrzucony z Przymierza Prawicy. Z działalności w tym ugrupowaniu sam dobrowolnie wycofałem się w czasie kryzysu związanego z dymisją ministra Lecha Kaczyńskiego w rządzie J. Buzka. Powodem rozstania było to, że pozostałem w rządzie.
Tomasz Szyszko, Warszawa
 
Od autorów Raportu
Nawet w cytowanym przez pana Kracika zdaniu mowa jest o tym, iż to „prokuratura oskarża” burmistrza Niepołomic.