Jesienne ramówki stacji telewizyjnych powinny przypominać misterne pajęcze sieci, w które widz ma wpaść jak mucha i nie wyplątać się z nich aż do lata. Problem tylko w tym, że takie sieci tka każda stacja.
Wraz z pierwszym szkolnym dzwonkiem publiczność powraca przed telewizyjne ekrany. Letni luz repertuarowy zastępują wówczas ramówki odnowione, przebudowane, po pełnym liftingu. A ponieważ lifting jest operacją dyskretną, nikt się nim nie chwali aż do czasu uzyskania zadowalających rezultatów. W tym roku jako pierwsza swoje nowe oblicze najpełniej ukazał TVN. Sporo ujawniły także Polsat i TVP, ale nie pchają się na afisz, jakby ustępując miejsca szeroko reklamowanej ofercie TVN. Każda stacja ma bowiem indywidualną strategię promowania, ale przede wszystkim przygotowywania swojego ramowego repertuaru.
Polityka
36.2002
(2366) z dnia 07.09.2002;
Kraj;
s. 28