Prawicowa opozycja wezwała do bojkotu największego hiszpańskiego dziennika „El Pais” oraz wszystkich mediów skupionych w grupie Prisa. Centrowo-lewicowy „El-Pais”, który w epoce po upadku generała Franco stał się prawdziwą instytucją (czy coś to Wam przypomina?), wspiera, co logiczne, socjalistyczny rząd Zapatero. Oburzenie opozycyjnej Partii Ludowej (PP) wywołały słowa prezesa Prisy, Jesusa Polanco, nazywającego krytykę posunięć antyterrorystycznych rządu „czystym frankizmem” i nowym wezwaniem do wojny domowej. Próba sił zapowiada się interesująco. Partia Ludowa skierowała swój apel w sprawie bojkotu także do akcjonariuszy i ogłoszeniodawców Prisy, a z kolei ten koncern medialny ma sporą siłę rażenia: m.in. prywatne radio Cadena Ser oraz kanał telewizyjny Cuatro, nie wspominając o flagowym dzienniku i sympatiach środowiska mediów, protestującego przeciwko próbom ograniczenia wolności słowa.