Rodzina Nazarowów z Permu na Uralu zdobyła podwójną sławę. Po pierwsze samotnie stawiła czoło przywódcy Korei Północnej Kim Dżong Ilowi. Po drugie – wytoczyła proces lokalnym kolejom ze Swierdłowska. Ale najbardziej imponujące jest trzecie osiągnięcie: Nazarowowie mianowicie ten proces wygrali i otrzymali 12 tys. rubli, czyli całe 443 euro odszkodowania za feralną podróż na wakacje w sierpniu ubiegłego roku. Nazarowowie z dwójką małych dzieci czekali w Permie osiem godzin na opóźniony pociąg do Moskwy, a zanim dojechał do stolicy, miał już 11 godzin spóźnienia. Perturbacje te wynikły z wizyty w Rosji Kim Dżong Ila, który boi się samolotów, więc w drogę do Moskwy wybrał się pancerną salonką. Na trasie przejazdu egzotycznego gościa na wiele godzin zamierał ruch. Sąd nie przyjął wyjaśnień kolejarzy i uznał, że Nazarowowie doznali strat moralnych. Ten bezprecedensowy wyrok zachęcił innych. Anisimowie i Łużyńscy uznali, że przejazd pociągu Kima całkowicie zepsuł im plany urlopowe w Finlandii. Sześć kolejnych rodzin już stoi w kolejce do sądu.