W tym roku banki pozbędą się około 4 tys. osób. Niektóre zwolnienia wynikają z połączenia placówek. Tym np. tłumaczy wypowiedzenia, jakie wręczył w ubiegłym roku 1,5 tys. osób i kolejne dla 2 tys. zatrudnionych w obecnym roku, Bank Przemysłowo-Handlowy, który połączył się z PBK. Około 500 pracowników będzie musiało odejść z BGŻ, aż 100 z niewielkiego Banku Częstochowa. Bank Zachodni WBK szacuje, że nie potrzebuje 300 pracowników. PKO BP zmniejszy stan zatrudnienia o 600 etatów, ale bez zwolnień grupowych. Starych pracowników, którzy odejdą na emerytury, po prostu zastąpią już pracujący, zaś nowych przyjęć nie będzie.
Sol.
Polityka
10.2002
(2340) z dnia 09.03.2002;
Gospodarka;
s. 58