Archiwum Polityki

Rosja wciąż groźna

Coraz więcej Polaków jest zdania, że Rosja dąży do odbudowania wielkomocarstwowych wpływów w naszym regionie – wynika z raportu CBOS.

Pogląd taki wyraża 60 proc. respondentów, 20 proc. jest przeciwnego zdania. Tyle samo nie ma na ten temat opinii. W porównaniu z 2004 r. przekonanie o ambicjach rosyjskich wzrosło o 12 proc. Za to w 1995 r. aż 72 proc. Polaków obawiało się polityki Kremla w stosunku do Polski.

Znaczny wpływ na obecne przekonania miało, według CBOS, ubiegłoroczne zamknięcie przez władze rosyjskie granicy dla polskiej żywności oraz podjęcie, razem z Niemcami, budowy gazociągu bałtyckiego.

Ponad połowa Polaków uważa stosunki rosyjsko-polskie za złe, 41 proc. za „ani dobre, ani złe”. Tylko 3 proc. uznaje je za dobre.

To ocena lepsza niż ta z początku czerwca ubiegłego roku, po szeroko nagłośnionych kontrowersjach wokół moskiewskich obchodów 60 rocznicy zakończenia II wojny światowej. (57 proc. Polaków uważało wtedy te stosunki za złe, 33 proc., że są „ani dobre, ani złe”, 3 proc. oceniało je jako dobre). Badani, którzy negatywnie oceniają stosunki polsko-rosyjskie, odpowiedzialnością za taki ich stan obciążają Rosję (44 proc.) bądź obie strony w równym stopniu (44 proc.). Jedynie mniej niż co dziesiąty (9 proc.) wskazuje na Polskę jako stronę ponoszącą główną odpowiedzialność za ten stan rzeczy. Wśród osób o orientacji lewicowej dominuje pogląd, że za zły stan stosunków ponoszą winę obydwie strony (48 proc. przy 32 proc. obwiniających głównie Rosję i 18 proc. – Polskę), wyborcy prawicowi oskarżają głównie Rosję (55 proc., przy 41 proc. wskazujących obie strony i 3 proc. obwiniających Polskę).

Polityka 6.2006 (2541) z dnia 11.02.2006; Społeczeństwo; s. 76
Reklama