Spółdzielnia Pracy „Polityka” przeprasza pana Roberta Sotkiewicza za opublikowanie w numerze 40 tygodnika „Polityka” z dnia 5 października 1996 r. nieprawdziwych informacji dotyczących dwukrotnego obciążenia Petrochemii Płock SA przez spółkę cywilną Unitech kosztami pomp do dystrybutorów zamontowanych w budowanej przez spółkę Unitech stacji benzynowej przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku, przez co spółka ta miała zyskać kwotę 150 000 zł oraz dotyczących zakupu przez spółkę Unitech dystrybutorów za cenę 100 000 dol. i sprzedaży ich Petrochemii za cenę 250 000 dol., przez co spółka Unitech miała zyskać kwotę 150 000 dol. Spółdzielnia Pracy „Polityka” wyraża ubolewanie, że publikując powyższe informacje spowodowała naruszenie dóbr osobistych pana Roberta Sotkiewicza.
Od redakcji:
Zamieszczone powyżej oświadczenie zamyka interesujący spór sądowy dotyczący publikacji sprzed 10 lat. Ponieważ sama sprawa i orzeczenie sądu może mieć znaczenie dla wszystkich mediów, parę dodatkowych wyjaśnień. Dziennikarka „Polityki” w artykule „Drenowanie szejka” opisała nieprawidłowości przy przetargu i budowie stacji benzynowej w Płocku. Petrochemia Płocka (dziś Orlen) miała na tej operacji ponieść wielomilionową stratę. Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Płocku, Petrochemia padła ofiarą oszustwa ze strony spółki Unitech, której udziałowcem był pan R.S. (autorka nie podała nazwisk). Pan R.S. wniósł pozew przeciwko „Polityce” o ochronę dóbr osobistych, domagając się przeprosin i znacznego odszkodowania. W toku trwającej kilka lat sprawy sąd ustalił, iż (wszystkie cytaty z uzasadnienia wyroku) „przetarg na budowę stacji paliw nie był uczciwie prowadzony”, że „artykuł nie został oparty na pogłoskach czy plotkach, ale na informacjach uzyskanych w Prokuraturze”, „że informacje zostały przez dziennikarkę zebrane rzetelnie”, a sama publikacja służyła „ochronie ważnego interesu społecznego”.