Archiwum Polityki

Polski przyczynek

W Polityce 2 pisze Dorota Szwarcman recenzję dot. opery „Wozzeck”. Recenzentka dużo miejscapoświęca wątkom historycznym, jakie towarzyszyły powstaniu tego dzieła.

Chciałbym dorzucić do tej recenzji jeden, chyba istotny, typowo polski przyczynek. Otóż – o czym wszyscy recenzenci muzyczni wiedzą – miał być „Wozzeck” wystawiony na deskach Teatru Wielkiego jeszcze w latach 60., za dyrekcji Bohdana Wodiczki. Wszystko było gotowe. (...) A tu nagle zmienia się dyrekcja Opery. Odchodzi wspaniały Wodiczko. (...) Przychodzi zaś Witold Rowicki, skądinąd wielki dyrygent. Przychodzi i popisuje się działaniem typowo polskim: przekreśla dorobek poprzednika, informuje opinię publiczną, że dokonania Wodiczki są nic niewarte. Kostiumy do „Wozzecka” poleca przerobić, dekoracje przerobić lub spalić, a śpiewakom zapomnieć wyuczonych partii. Czy coś się od tamtej pory w Polsce zmieniło?

Sergiusz Mikulicz

Polityka 6.2006 (2541) z dnia 11.02.2006; Listy; s. 99
Reklama