Jak się dowiadujemy z czasopisma „Czwarty wymiar” doskonałym środkiem na różne dolegliwości i życiowe kłopoty są polaryzatory torsyjne PT-01 i PT-02. Oto co na ich temat napisała Grażyna P. ze Strzałkowa. „Kostka PT-01, bo tak my nazywamy polaryzator, bardzo pomaga przy bólach reumatycznych. Kiedy boli mnie kolano, kładę na nim kostkę, owijam nogę bandażem i chodzę bez bólu. Kiedy mojego brata bardzo boli głowa (a zdarza się to często), kładzie kostkę na głowę i zakłada czapkę – po paru minutach ból ustępuje. Będąc w szpitalu, miałam ze sobą kostkę i pożyczałam ją pacjentce z bólem stopy. Kostkę, czyli polaryzator PT-01, pani ta włożyła sobie w skarpetkę o godz. 18. Rano noga już ją nie bolała. Polaryzatora PT-01 używam teraz w razie potrzeby. Zawsze, gdy zaczyna mnie boleć w mostku, wkładam polaryzator w stanik. Za kilka minut ból ustępuje. Natomiast w nocy zawsze trzymam kostkę pod poduszką i śpię na niej. (...)
Teraz trochę o polaryzatorze PT-02. Są to maleńkie płatki, które przykleiłam w lodówce. Lodówka się mniej zaladza i rzadziej ją rozmrażam, a żywność wiele lepiej utrzymuje świeżość. Polaryzator PT-02 mam także przyklejony na telewizorze, dzięki czemu mam lepszy obraz i zlikwidowane pole elektromagnetyczne, przy komputerze – nie odczuwa się zmęczenia oraz na reduktorze gazu. Z butli, która starczała mi na miesiąc, teraz korzystam 18 dni dłużej i gaz jest o wiele czyściejszy. Przyklejam go też na telefon komórkowy. Cieszę się, że są już takie polskie wynalazki (...)”.
Celnej wskazówki udziela pismo „Sukcesy i porażki”: „Aby nie zniszczyć rąk przy pracach domowych najlepiej nosić gumowe rękawiczki”.