Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• „– Dla ludzi z pana kręgu to jest nie do pojęcia, bobyście ojca sprzedali dla paru groszy. Jest różnica między Żyrardowem a Żoliborzem” – powiedział w rozmowie z dziennikarzem „Trybuny” Lech Kaczyński komentując oświadczenia majątkowe posłów PiS wykazujące ubóstwo polityków prawicy.

• Jan Pietrzak w felietonie w „Tygodniku Solidarność” donosi: „Z pierwszych istotnych decyzji władzy na uwagę zasługuje przeniesienie obrad rządu do innej sali. Jest to prawdopodobnie jedyna sala w Urzędzie Rady Ministrów, w której starzy funkcjonariusze nowego rządu nie założyli przed laty instalacji mikrofonowej. Troska o właściwą akustykę wydaje dobre świadectwo zasłużonym specjalistom Spółdzielni Ucho”.

• Waldemar Kuczyński, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego i doradca premiera Jerzego Buzka, tak scharakteryzował Jacka Kuronia: „Jest dla mnie połączeniem Dantona i św. Franciszka z Asyżu. To znaczy: porwać masy, zrobić rewolucję, strzelić sobie kielicha i pójść do łóżka z ładną kobietą, a pieniądze rozdać biednym”. Komentarz ten oburzył Jerzego Roberta Nowaka, który w tygodniku „Niedziela” zagrzmiał: „Zdaje się, że Kuczyński strzelił sobie wiele kielichów, gdy podawał tak haniebnie niestosowne i powiedzmy otwarcie – głupie porównanie św. Franciszka z Asyżu z krwiożerczym jakobińskim katem – Dantonem”.

• „Jerzy Michalski, weterynarz z Księżopola i poseł Samoobrony, pasjonuje się układaniem kart tarota. Do swojego hobby podchodzi bardzo poważnie” – twierdzi „Życie Warszawy”. „– Gwiazdy zawsze mówią prawdę i w żadnym wypadku nie wolno ich lekceważyć – tłumaczy poseł Michalski.

Polityka 45.2001 (2323) z dnia 10.11.2001; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama